Dzieją się sprawy w dużej ilości, ale zlewają się w jeden strumień i ciężko wyłapać coś konkretnego. Bo jak pochwale się że mieszkam z duchami duńczyków cyklistów, albo że krewetka w starym browarze do mnie machała, albo że ZTM mnie nienawidzi i najpierw nie chce moich pieniędzy a potem bezczelnie kradnie 2.80, albo że w zajmowanym przeze mnie lokum nie ma zasadzie niczego ( do niedawna nawet łóżka ) a i tak mi się tam podoba, to nic o moim byciu w tej części świata wam nie wyjaśni.
Jeszcze moment na ustabilizowanie horyzontu.
co te kaczki pozują na gołębie?
OdpowiedzUsuńa poczucie humoru masz do dupy, gratuluje :)
wiencej pliska
Co prawda to prawda w Poznaniu jest wuchta tej :D
OdpowiedzUsuńI co gorsza jest to zaraźliwe, po roku zaczęłam tejować :P
Bronię się skutecznie, mimo że w pracy robią incepcję z poznańszczyzny
Usuń