Generalnie zło nie jest zjawiskiem dynamicznym czy aktywnym. W naturze zła jest bycie pasywnym. Jak sprytnie ukryty w masełku zły cholesterol, wolny rodnik, cichy jak ninja zwisający z nad powały, przylgnięty do niczego nie podejrzewającego tlenu zabójca. Tlenek węgla zawinięty w tytoniowe liście wewnątrz fajka, czekający na swą ofiarę. Chwilowy brak czujności i zło dopada cie w najmniej spodziewanych okolicznościach, dusząc kaszlem, przygniatając do ziemi tłuszczem i waląc po ryju łysieniem, osteoporozą i homoseksualizmem.
Oczywiście są chemiczne środki zaradcze, na wszystkie z powyżej wymienionych chorób, ale zło ma swoich agentów nawet tam.
...to miłego poniedziałku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz