Niby nic odkrywczego, ale rozejrzyjcie się dookoła. Kto poza wami, naprawdę wie co i jak robić. Od narodzin (a nawet poza nielicznymi wyjątkami - podczas poczęcia) po naturalny zgon wywołany rakiem lub zawałem w wieku 50 lat, otacza nas amatorszczyzna.
'Uważam, rze' amatorszczyzna wynika z braku smodzielności i niezależności większości ludzi, którzy mają to do siebie, że potrzebują czuć się przywązani do innych - taka nasza natura stety-niestety; dlatego jak się ich uczy w domu, żeby badylkiem ciosali krzemień (pierwotni stosowali krzemienne pięściaki ;P,)to potem długo długo 'to robią' niczym zaprogramowani i wyplątać się im trudno; ale jak się już wyplączą i staną niezależni (może też nieco egoistyczni, stanowczy, zdecydowani), naogół stosunkowo szybko znajdują odpowiedź na pytania:'co i jak robić'; pojawia się tam zwane 'know how', z tym że niewielu to potrafi...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten blog i cierpkie poczucie humoru vel. światopogląd.